«Kokaina. Zwierzenia Narkomanki»

1380

Описание

Książka wprowadza czytelnika w brutalny świat nałogu – świat rządzący się swoimi prawami, gdzie ciało staje się towarem, za który można kupić upragnioną działkę – świat pozbawiony miłości i zrozumienia.



1 страница из 66
читать на одной стр.
Настроики
A

Фон текста:

  • Текст
  • Текст
  • Текст
  • Текст
  • Аа

    Roboto

  • Аа

    Garamond

  • Аа

    Fira Sans

  • Аа

    Times

стр.
Barbara Rosiek Kokaina. Zwierzenia Narkomanki

Bóg jest. Skąd o tym wiesz? Bo ja jestem.

Ja jestem. Skąd o tym wiesz? Bo Ty jesteś. Ty jesteś.

Dlaczego? Bo Bóg jest.

Mirce

Basia

Niektórym udaje się przejść na drugą stronę lustra.

Nie byli kochani.

Nie byli wolni.

Miłość i wolność to dwie nici, które wzajemnie się przeplatają i wiążą człowieka z rzeczywistością.

Więź ta została przerwana.

Lecz nawet w ostatnich momentach jest nadzieja, że przyjaciel odnajdzie twoją drogę i pomoże ci z niej zawrócić, ofiarowując ci uwolnienie na drodze w poszukiwaniu miłości.

B. R.

Odsłona pierwsza: dzieciństwo

Sierpień 1990.

Przeszłość i przyszłość są ze sobą połączone tylko im znanymi sygnałami. Czas obecny jest bez znaczenia. Istnieje lub zanika bez względu na odmierzanie go przez zegary, odsłania tajemnice lub przecina losy ludzi, którzy nigdy nie powinni się spotkać.

Tak było z moimi rodzicami, którzy powołali mnie do życia. Następnego dnia po powrocie z kliniki położniczej matka ze zdumieniem stwierdziła, że nie śpię i nie chcę ssać pokarmu z obrzmiałych sutek. Niektórzy sądzili, że Bóg pragnie mnie stąd zabrać, od momentu pierwszego krzyku coś nie podobało się Najwyższemu. Z przekazów dorosłych, którymi mnie obarczano nieco później, słowami oskarżającymi, wypowiadanym przez nich w koszmarnych ilościach, które zlewały się niczym tropikalny deszcz w ścianę, zaczęłam pojmować istotę kłamstwa.

Nawet pułapka, w którą usiłowali mnie pochwycić, była nieprawdziwa. Uciekałam w świat marzeń, w jedno szczególne miejsce na polanie w lesie, który nigdy nie mógł zaistnieć i zbierałam nierealne kwiaty, które do mnie przemawiały systemem kolorów i odcieni. One właśnie spełniały moje marzenia, były ciche i spokojne, ciepłe jak delikatny dotyk wiosennego słońca.

Muszę to opisać zanim dosięgnie mnie kres. Jestem chora a choroba ta jak większość przypadłości, zakończy się śmiercią. Być może to wszystko mój czytelniku wyda ci się nierealne jak Spowiedź szaleńca Strindberga lecz nie ma to dla mnie żadnego znaczenia. Piasek w klepsydrze w stałym rytmie odmierza mój czas. Jestem bliska ostatecznego poznania Tajemnicy, która mnie ściga przez całe życie.

Teraz wiem, że już blisko do jej rozwiązania. Kres wypełnia się w przeciwną stronę, bo nie dane mi było zaistnieć w objęciach miłości.

Комментарии к книге «Kokaina. Zwierzenia Narkomanki», Барбара Росек

Всего 0 комментариев

Комментариев к этой книге пока нет, будьте первым!

РЕКОМЕНДУЕМ К ПРОЧТЕНИЮ

Популярные и начинающие авторы, крупнейшие и нишевые издательства