Do ataku przewidziany był szklany wisiorek z zamkniętym w środku rojem prawie niewidocznych insektów, które zagnieżdżały się w ludzkim oku i w ciągu kilku minut potrafiły wybudować plaster miodu, wywołujący trwałą ślepotę. Jeśli oczu nie usunęło się dość szybko, insekty atakowały w następnej kolejności mózg, powodując nieodwracalny paraliż. Straszliwa broń, ale Angel zawsze powtarzał, że dyplomata, który nie jest gotowy zabijać, sam powinien się szykować na śmierć. Patience odchyliła głowę i wpuściła do oczu krople — antidotum na wspomniane insekty. Będą działały przez cztery godziny. Ojciec nauczył ją, by nigdy nie nosiła przy sobie broni, która mogłaby okazać się obosieczna.
Podczas tych wszystkich czynności zastanawiała się, co też knuje król Oruc. Czemu nie zaangażował innego tłumacza? Wybranie Patience może być brzemienne w skutki, szczególnie jeśli Prekeptor naprawdę wie, kim ona jest. Patience nie przychodziła na myśl ani jedna sytuacja, w której mogłaby odegrać pozytywną rolę jako tłumaczka, za to potrafiła wymienić dziesiątki problemów, które mogą wyniknąć z takiego wyboru króla Oruca. Udział córki lorda Peace w spotkaniu dziedzica korony możnego królestwa z córką heptarchy jako jego ewentualną przyszłą żoną?
Patience od dzieciństwa zdawała sobie sprawę, że nie jest zwyczajną niewolnicą. Jedna z pierwszych lekcji, jaką każde dziecko musiało opanować, dotyczyła ścisłego protokołu, określającego pozycje różnych poddanych. Dziwki i pomywaczki traktowane były gorzej od psów. Ambasadorowie i ministrowie, tacy jak jej ojciec, lord Peace, stawiani byli na równi ze szlachtą. Wyżej od nich znajdowali się już tylko heptarcha i głowy Czternastu Rodzin.
Miała chyba pięć lat, kiedy powiedziała o tym ojcu. Wysłuchał jej z zachmurzonym czołem.
— Jeśli ktokolwiek zachowa się w podobny sposób, powiadom mnie natychmiast. A najlepiej byłoby, żebyś nigdy nie stwarzała okazji do takich gestów.
Jego głos brzmiał bardzo poważnie. Była pewna, że to ona zrobiła coś złego.
— Nie, dziecko — uspokoił ją ojciec. — Po pierwsze, nie okazuj lęku ani wstydu. Niech takie uczucia nigdy nie pojawią się na twym obliczu.
Natychmiast rozluźniła mięśnie twarzy. Tego już dawno nauczył ją wychowawca Angel.
— A po drugie — mówił ojciec — nie zrobiłaś nic złego. Ale ci dorośli, którzy powinni być mądrzejsi, popełniają…
Комментарии к книге «Glizdawce», Орсон Скотт Кард
Всего 0 комментариев