«Miasto i gwiazdy»

3979

Описание

Przed miliardem lat Człowiek z przyczyn, których nikt już nie pamięta, porzucił stworzone przez siebie Galaktyczne Imperium i wycofał się na Ziemię. Ostatni przedstawiciele ludzkiej rasy schronili się w tkwiącym pośrodku pustyni mieście Diaspar. Mieszkańcy Diaspar odczuwają lęk przed otwartą przestrzenią i nigdy nie opuszczają murów miasta, żyjąc w całkowitej izolacji od świata zewnętrznego. Pewnego dnia pojawia się jednak wśród nich wolny od tej fobii człowiek, który postanawia wyjaśnić tajemnice przeszłości. Opuszcza miasto i prowadząc żmudne dochodzenie, odsłania dramatyczne dzieje rasy ludzkiej. Dzięki jego determinacji i odkryciom przełamana zostaje stagnacja, w której od tysiąca milionów lat grzęźnie Diaspar, i Człowiek znowu zaczyna śmiało patrzeć w gwiazdy, których widok napawał go dotąd takim przerażeniem.



1 страница из 180
читать на одной стр.
Настроики
A

Фон текста:

  • Текст
  • Текст
  • Текст
  • Текст
  • Аа

    Roboto

  • Аа

    Garamond

  • Аа

    Fira Sans

  • Аа

    Times

стр.
Arthur C. Clarke Miasto i gwiazdy

Przełożył: Jacek Manicki

AMBER

Tytuł oryginału: THE CITY AND THE STARS

Ilustracja na okładce: J. Burns

Opracowanie graficzne: Studio FOTOTYPE

Miasto, niczym skrzący się klejnot, spoczywało na łonie pustyni. Kiedyś zmieniało się i przekształcało, ale teraz Czas je omijał. Noc na przemian z dniem wstawały nad powierzchnią pustyni, ale na ulicach Diaspar trwało wieczne popołudnie, a ciemności nie zapadały tu nigdy. Długie, zimowe noce pokrywały pustynię szronem zamarzniętych resztek wilgoci rozrzedzonej atmosfery Ziemi, ale miasto nie znało ani upału, ani chłodu. Nie miało żadnego kontaktu ze światem zewnętrznym; było wszechświatem samo w sobie.

Ludzie budowali kiedyś miasta, nigdy jednak takich jak to. Jedne przetrwały wieki, inne tysiąclecia, zanim Czas zatarł nawet ich nazwy. Tylko Diaspar rzuciło wyzwanie Wieczności osłaniając siebie i wszystko, czemu udzieliło schronienia przed powolnym działaniem wieków, przed spustoszeniem i rozkładem, przed zniszczeniami, jakich dokonywała rdza.

Od czasów powstania miasta wyschły oceany Ziemi i pustynia ogarnęła cały glob. Wiatry i deszcze starły na pył ostatnie góry, a świat był już zbyt znużony, aby wydać z siebie nowe. Miasta to jednak nie wzruszało; mogła rozsypać się w proch cała Ziemia, a Diaspar wciąż będzie chroniło dzieci swych budowniczych, unosząc je i ich skarby z prądem rzeki czasu.

Ludzie dużo zapomnieli, chociaż nie zdawali sobie z tego sprawy. Byli tak idealnie przystosowani do swego środowis-

ka, jak ono przystosowane było do nich — bo i oni, i ono stworzeni zostali dla siebie. Nie obchodziło ich, co znajduje się poza murami miasta; było to coś, co wymazano z ich świadomości. Diaspar było wszystkim, co dla nich istniało, wszystkim, czego potrzebowali, wszystkim, co mogli sobie wyobrazić. Nic nie znaczyło dla nich, że Człowiek panował kiedyś nad gwiazdami.

Czasami jednak odżywały starożytne mity i wtedy, na wspomnienie legendy o Imperium, o czasach, kiedy Diaspar było młode i czerpało swe soki żywotne z kontaktu z wieloma słońcami, ogarniał ich niepokój. Nie chcieli powrotu tamtych dni, bo zadowoleni byli ze swej wiecznej jesieni. Chwała Imperium należała do przeszłości i tam powinna pozostać, ponieważ pamiętali, jaki koniec je spotkał, i na samą myśl o Najeźdźcach przenikał ich do głębi dreszcz samego kosmosu.

Комментарии к книге «Miasto i gwiazdy», Артур Чарльз Кларк

Всего 0 комментариев

Комментариев к этой книге пока нет, будьте первым!

РЕКОМЕНДУЕМ К ПРОЧТЕНИЮ

Популярные и начинающие авторы, крупнейшие и нишевые издательства