The Winner
Przełożył Jacek Manicki
Dla Collina
mojego kumpla, mojego chłopaczka, mojego syna
PODZIĘKOWANIADla Michelle – za zajmowanie się wszystkim, kiedy ja wędrowałem po świecie wyobraźni.
Dla Jennifer Steinberg – za nieocenioną, jak zawsze, konsultację merytoryczną.
Dla doktor medycyny Catherine Broome – za poświęcenie mi swojego cennego czasu na rozmowę przy lunchu o truciznach.
Dla Steve’a Jenningsa – za jego zawsze bystre redaktorskie oko.
Dla Carla Pattona, mojego najlepszego doradcy podatkowego, oraz dla Toma DePonta z NationsBank – za ich nieocenioną pomoc w bojach z fiskusem.
Dla Lany’ego Kirshbauma, Maureen Egen i wszystkich pracowników wydawnictwa Warner Books – za udzieloną mi pomoc i za to, że są życzliwymi, dobrymi ludźmi.
Dla Aarona Priesta – za to, że jest moim przewodnikiem, mentorem, a co najważniejsze, przyjacielem.
Dla Frances Jalet-Miller – za poprawki, które po raz kolejny wyszły na dobre mojej fabule.
Dla reszty mojej rodziny i przyjaciół – za to, że mnie wciąż kochają i wspierają.
CZĘŚĆ PIERWSZA ROZDZIAŁ PIERWSZYJackson rozejrzał się po pasażu biegnącym przez całą długość centrum handlowego. Zobaczył wymizerowane matki pchające wózki ze swoimi pociechami, grupkę starszych osób, które przyszły tu nie tyle robić zakupy, ile pospacerować i pogawędzić. Skupił ponownie wzrok na północnym wejściu do centrum. Z niego, bez wątpienia, skorzysta kobieta, z którą jest umówiony, bo dokładnie naprzeciwko znajduje się przystanek autobusowy. A ona innego środka transportu nie ma. Półciężarówkę przyjaciela, z którym od jakiegoś czasu żyła, po raz czwarty w ciągu ostatnich czterech miesięcy zajął komornik. Pewnie dziewczyna zaczyna mieć już tego serdecznie dosyć. Do odległego o jakąś milę przystanku autobusowego przy głównej drodze znowu, chcąc nie chcąc, będzie musiała dojść piechotą. Przyjedzie z dzieckiem. Nigdy nie zostawiała małej pod opieką przyjaciela. To Jackson wiedział na pewno.
Комментарии к книге «Wygrana», Дэвид Балдаччи
Всего 0 комментариев