«Pamiętnik Narkomanki»

2276

Описание

To prawdziwe notatki dziewczyny, później kobiety, w których zamkniętych zostało piętnaście lat życia na krawędzi, we wciąż na nowo podejmowanej walce z nałogiem. Jej przejmujące, niejednokrotnie bardzo drastyczne świadectwo rodzi prawdę o piekle, jakim jest uzależnienie. Daty dzienne wyznczają tu czas szkoły, pracy i wakacji, ale przede wszystkim czas życia i śmierci.



1 страница из 224
читать на одной стр.
Настроики
A

Фон текста:

  • Текст
  • Текст
  • Текст
  • Текст
  • Аа

    Roboto

  • Аа

    Garamond

  • Аа

    Fira Sans

  • Аа

    Times

стр.
Barbara Rosiek Pamiętnik Narkomanki

Prawda jest dziwniejsza od fikcji,

a to dlatego, że fikcja musi być

prawdopodobna. Prawda – nie.

Mark Twain

21 marca 1973 roku

Pierwszy dzień wiosny. Wspaniały, słoneczny. Wszystko budzi się do życia. I we mnie coś się obudziło. Do głowy wpadł mi szalony pomysł. Poszłam na pierwsze w życiu wagary. Ja, wzorowa uczennica i córka.

Ostatnio wszystko zaczęło się zmieniać w moim życiu. Jeszcze nie rozumiałam tego, ale już czułam, że coś ma nastąpić. Coś nowego i niezwykłego. Może sprawił to wiosenny nastrój, a może ja sama bardzo chciałam, żeby w końcu coś się stało, coś wielkiego i ważnego. Nie potrafiłam już być taka jak przedtem, a nie wiedziałam, co ma nastąpić. I chyba bardzo chciałam, by To stało się właśnie dzisiaj, w ten wiosenny dzień, kiedy można we wszystko uwierzyć od początku. Potrzebowałam nowej wiary, by coś złego nie stało się ze mną.

Właściwie to chodziłam po ulicach, nie bardzo wiedząc, co mam z tą wolnością zrobić. Weszłam do małej kawiarni, gdzie było dużo młodych ludzi, niewiele starszych ode mnie. Trochę się zdziwiłam. Oni chyba też byli na wagarach.

Do mojego stolika dosiadło się dwóch chłopców. Byli dziwnie ubrani. Mieli długie włosy, rzemyki na szyjach i rękach. Spytali, co tu robię i tak zaczęliśmy rozmawiać. Jeden z nich, Filip, długo przyglądał mi się i w końcu spytał, czy chcę iść z nimi w pewne miejsce. Zgodziłam się, nie pytając o nic. Czułam, że będzie to coś bardzo interesującego. Chciałam dowiedzieć się, co porabiają ci chłopcy, jak żyją. Chciałam poznać coś innego od tego wszystkiego, co do tej pory znałam. Czyli domu rodzinnego i szkoły.

Poszliśmy w trójkę. Nie znałam imienia drugiego chłopaka, nie przedstawił mi się.

Weszliśmy do pewnego mieszkania. Wszystko tutaj było nieokreślone, wszystko, czemu się przyglądałam. Trochę zaczęłam się bać, ale weszłam dalej, do pokoju, Byli tam inni, podobni do moich nowych kolegów. Dziewczyny też były. Wszyscy podobnie ubrani, chociaż każdy inaczej. Filip powiedział im, że jestem „nowa”. Jakaś dziewczyna wstała i zawiesiła mi na szyi sznur przeźroczystych koralików. Zrozumiałam, że zostałam przyjęta do ich grona, chociaż jeszcze nie wiedziałam kim są.

Комментарии к книге «Pamiętnik Narkomanki», Барбара Росек

Всего 0 комментариев

Комментариев к этой книге пока нет, будьте первым!

РЕКОМЕНДУЕМ К ПРОЧТЕНИЮ

Популярные и начинающие авторы, крупнейшие и нишевые издательства