Жанр:

«Ciemność»

2802

Описание

W cichej, spokojnej okolicy Willow Road odżywają wspomnienia makabrycznych wydarzeń sprzed lat, kiedy to grozę i obrzydzenie budziły dokonywane tam praktyki okultystyczne. Tak jak niegdyś zatriumfuje szaleństwo, prowadzące do nagłych aktów przemocy. Chris Bishop, specjalista od zjawisk paranormalnych, wznawia dochodzenie w tej sprawie. Nie ma wątpliwości, że na Willow Road wciąż jest coś, co doprowadza ludzi do utraty zmysłów, wyzwala w nich najgorsze instynkty, popycha do morderstw i samounicestwień…



1 страница из 310
читать на одной стр.
Настроики
A

Фон текста:

  • Текст
  • Текст
  • Текст
  • Текст
  • Аа

    Roboto

  • Аа

    Garamond

  • Аа

    Fira Sans

  • Аа

    Times

стр.
James Herbert Ciemność

Przełożyła MAŁGORZATA CENDROWSKA

Tytuł oryginału THE DARK

Część pierwsza

I widział Bóg światłość, że była dobra;

i uczynił Bóg rozdział między światłością i między ciemnością [1].

Genesis 1, 4

Był jasny, słoneczny dzień. Nikomu nie przyszłoby do głowy, by w taki dzień polować na duchy. Nikt by też nie przypuszczał, że w takim domu może straszyć, poza tym zjawiska psychiczne nie są uzależnione od czasu, miejsca ani warunków atmosferycznych.

Jechałem wolno ulicą, szukając właściwego domu, zatrzymałem się przy krawężniku, ujrzawszy tabliczkę z napisem „Beechwood”. Nic nadzwyczajnego.

Był to jeden z wolno stojących budynków – wysoki, z szarej cegły, wiktoriański. Zdjąłem okulary, w których prowadzę samochód, i wsunąłem je do skrytki; po czym przetarłem oczy i rozsiadłem się wygodnie, by przez parę chwil uważnie przyjrzeć się domowi.

Niewielki teren od frontu, który najwyraźniej kiedyś był ogrodem, został wybetonowany i przekształcony w parking, lecz nie stał tam żaden samochód. Powiedziano mi, że dom będzie pusty. Nic nie było widać przez okna, odbijał się w nich bowiem oślepiający blask słońca i przez parę denerwujących chwil wydawało mi się, że to sam dom wpatruje się we mnie zza lustrzanych okularów.

Szybko otrząsnąłem się z tego uczucia – wyobraźnia czasami przeszkadza mi w pracy – i sięgnąłem na tylne siedzenie. Czarna teczka nie była duża ani ciężka, ale zawierała większość potrzebnego mi sprzętu. Gdy wyszedłem na chodnik, w powietrzu dał się odczuć pierwszy złudny powiew nadchodzącej zimy. Przechodząca kobieta, której dziecko wolało podskakiwać zamiast iść, rzuciła mi zaciekawione spojrzenie, jakby moja obecność zakłóciła codzienny rytm tego miejsca. Skinąłem jej głową, lecz ten mój gest spowodował, że przestała się mną interesować.

Комментарии к книге «Ciemność», Джеймс Герберт

Всего 0 комментариев

Комментариев к этой книге пока нет, будьте первым!

РЕКОМЕНДУЕМ К ПРОЧТЕНИЮ

Популярные и начинающие авторы, крупнейшие и нишевые издательства