«Oblicza Wód»

1309

Описание

Planeta Hydros jest w całości pokryta wodą. Można na niej zamieszkać, ale nie da się jej już potem opuścić, bowiem nie ma lądu, na którym mógłby lądować statek kosmiczny. Na sztucznej wyspie schronienie znalazła niewielka kolonia Ziemian, oraz osiedle rodzimych mieszkańców Hydros. Niesprzyjąjący zbieg okoliczności zmusza ludzi do wyprawy na fllotylli statków w poszukiwaniu półlegendarnnego lądu...



1 страница из 313
читать на одной стр.
Настроики
A

Фон текста:

  • Текст
  • Текст
  • Текст
  • Текст
  • Аа

    Roboto

  • Аа

    Garamond

  • Аа

    Fira Sans

  • Аа

    Times

стр.
Robert Silverberg Oblicza Wód

Charliemu „Brownowi”,

duszy „Locusa” — był już chyba najwyższy czas.

A ziemia była bezkształtna i pusta;

i w otchłani zapadła ciemność.

A duch boży unosił się nad obliczem wód.

Genesis I, 2

Ocean nie zna litości, wiary, praw czy pamięci. Jego niestałość człowiek może wykorzystać do własnych celów jedynie dzięki nieugiętej woli oraz bezsennemu, zbrojnemu, zawistnemu czuwaniu, w którym chyba zawsze było więcej nienawiści niż miłości.

Joseph ConradLustro morza

Powyżej był błękit, a poniżej inny błękit, dwie niezmierzone i niedostępne otchłanie, tak że statek wydawał się zawieszony pomiędzy tymi dwiema niebieskimi pustkami, nie dotykając żadnej z nich, nieruchomy, doskonale spokojny. W rzeczywistości leżał na wodzie, gdzie było jego miejsce, a nie nad nią — i cały czas poruszał się. Noc i dzień, przez cztery doby, sunął miarowo naprzód, oddalając się od Sorve, żeglując wciąż dalej przez dziewicze morze.

Gdy Valben Lawler wyszedł na pokład wczesnym rankiem piątego dnia, ujrzał wokół statku setki długich srebrzystych pysków sterczących z wody. To było coś nowego. Pogoda również się zmieniła: wiatr ucichł, morze znieruchomiało, spokojne, lecz jakby naładowane jakąś dziwną energią. Żagle obwisły. Liny były luźne. Cienkie ostre pasmo mgły przecinało niebo niczym najeźdźca z innej części świata. Lawler, wysoki, smukły mężczyzna w sile wieku, o atletycznej budowie i wdzięku, uśmiechnął się do stworków w wodzie. Były tak brzydkie, że niemal miłe.

Paskudne bestie, pomyślał. Błąd. Paskudne — tak; bestie — nie. W ich nieprzyjemnych szkarłatnych ślepiach migotał zimny błysk inteligencji. Jeszcze jeden inteligentny gatunek na tym świecie, który liczył ich tak wiele. Były paskudne właśnie dlatego, że nie były zwierzętami. I w dodatku wyglądały okropnie: wąskie głowy, rozszerzone, rurowate szyje. Przypominały ogromne metalowe robaki sterczące z wody. Z mocnymi szczękami; małymi, ostrymi jak piły zębami, których całe rzędy błyszczały w promieniach słońca. Wyglądały tak całkowicie i zdecydowanie wrogo, że naprawdę budziły podziw.

Комментарии к книге «Oblicza Wód», Роберт Силверберг

Всего 0 комментариев

Комментариев к этой книге пока нет, будьте первым!

РЕКОМЕНДУЕМ К ПРОЧТЕНИЮ

Популярные и начинающие авторы, крупнейшие и нишевые издательства