«Zabawa W Strzelanego»

908

Описание

Zbiór opowiadań: 1. Człowiekiem jestem 2. Ocalenie 3. Zapomniany przez ludzi 4. Zabawa w strzelanego 5. Samodzielna decyzja 6. Epidemia 7. Ich dwudziestu 8. W próżni nie słychać twego krzyku 9. Nieśmiertelny



1 страница из 154
читать на одной стр.
Настроики
A

Фон текста:

  • Текст
  • Текст
  • Текст
  • Текст
  • Аа

    Roboto

  • Аа

    Garamond

  • Аа

    Fira Sans

  • Аа

    Times

стр.
Andrzej Drzewiński Zabawa W Strzelanego CZŁOWIEKIEM JESTEM…

Światło w tym pomieszczeniu miało za za danie tylko rozjaśniać ciemności. Żaden z mężczyzn nie widział dokładnie twarzy drugiego.

– Sądzę, że ta karta personalna będzie odpowiadać pańskim wymaganiom – rzekł niższy, wyciągając ze schowka białą tekturkę.

Tamten nie odezwał się ani słowem, tylko stanął pod lampą.

– Tomasz Jonge: wiek (28 lat), wzrost (182 cm), waga (75 kg), stan cywilny (kawaler), inteligencja (120 ren), wykształcenie (wyższe politechniczne, inż. budowlany), zamiłowania (kibic sportowy, tenis, literatura), polityka (brak czynnego zaangażowania, tendencje lewicujące), służba wojskowa (kurs półroczny w oddziałach desantowych, zwolniony po stwierdzeniu astmy), życie intymne (nieregularne, brak stałej partnerki)…

Człowiek jeszcze chwilę studiował kartę, by w końcu krzywiąc twarz w namiastce uśmiechu, rzec:

– Zgoda!

Mniejszy z ukontentowania aż zatarł ręce, co nie przeszkodziło mu naturalnie pochwycić zgrabnie zwitka banknotów Gdy drzwi zamknęły się za wychodzącym, począł liczyć papierki.

Był czwartek i jak co tydzień wracałem do domu dobrze po godzinie dziesiątej. Zamknąłem drzwi wyjściowe automatycznie szukając wyłącznika. Był tam gdzie zawsze, ale mimo kilkakrotnego naciskania, światło nie zapaliło się. Wzruszyłem ramionami, tłumiąc atawistyczny lęk przed ciemnością. Idąc już na górę zastanawiałem się, czy w bocznych korytarzach mógłby się ktoś czaić. Mieszkam na czwartym piętrze i, biorąc pod uwagę brak windy, miałem trochę czasu na rozmyślania.

Przyznaję, że lubię się emocjonować wytworami własnej wyobraźni i będąc na trzecim piętrze miałem okazję upewnić się, jak daleko życie wyprzedza nawet najśmielsze oczekiwania. Przekonał mnie o tym dwumetrowy facet, który z zadziwiającą wprawą wynurzył się z cienia i chwycił mnie w pół. Zrobił to tak sprytnie, że ręce miałem unieruchomione na wysokości łokcia. Jego obezwładniający uścisk, jak i fakt, że uprzednio nawet jednym dźwiękiem nie zdradził swojej obecności, wskazywał na dobrego fachowca.

Комментарии к книге «Zabawa W Strzelanego», Andrzej Drzewiński

Всего 0 комментариев

Комментариев к этой книге пока нет, будьте первым!

РЕКОМЕНДУЕМ К ПРОЧТЕНИЮ

Популярные и начинающие авторы, крупнейшие и нишевые издательства