«Mona Liza Turbo»

2395

Описание

Powieść Mona Liza Turbo jest przez krytykę uważana za jedną z najlepszych książek autora Neuromancera. Wejdźmy w niezwykły świat Gibsona — liryczny i zmechanizowany, erotyczny i brutalny, posępny i podniecający — gdzie wielonarodowe korporacje i stechnicyzowani przestępcy walczą o władzę, przenosząc się w generowane komputerowo universum zwane cyberprzestrzenią. W tym świecie pojawia się Mona, dziewczyna o mętnej przeszłości i niepewnej przyszłości. Życie prowadzi ją po kursie kolizyjnym ze światowej sławy gwiazdą Sense/Netu, Angie Mitchell. Angie od dzieciństwa potrafiła włączyć się do cyberprzestrzeni, nie używając do tego komputera. Teraz do wnętrza cyberprzestrzeni wiodą nici intrygi mającej na celu jej porwanie. Spiskiem kieruje widmowa jaźń, która ma swoje plany wobec Mony, Angie i całej ludzkości. A w tle kryją się potężni Yakuza z japońskiego podziemia przestępczego… Ich przywódcy bezlitośnie posługują się ludźmi dla osiągnięcia własnych celów (a przynajmniej tak im się wydaje).



1 страница из 199
читать на одной стр.
Настроики
A

Фон текста:

  • Текст
  • Текст
  • Текст
  • Текст
  • Аа

    Roboto

  • Аа

    Garamond

  • Аа

    Fira Sans

  • Аа

    Times

стр.
William Gibson Mona Liza Turbo

Mojej siostrze Fran Gibson z zachwytem i miłością

1 Dymnik

Duch był pożegnalnym prezentem ojca. Czarno ubrany sekretarz przekazał go w holu odlotów Narity.

Przez pierwsze dwie godziny lotu do Londynu leżał zapomniany w torebce: gładki, ciemny owal, ozdobiony z jednej strony wszechobecnym logo Maas-Neotek, z drugiej łagodnie wygięty, by pasował do dłoni użytkownika.

Siedziała sztywno wyprostowana w fotelu kabiny pierwszej klasy, z twarzą ułożoną w zimną maseczkę, naśladującą najbardziej charakterystyczną minę nieżyjącej matki. Sąsiednie miejsca były puste; ojciec wykupił wszystkie. Zrezygnowała z posiłku, który zaproponował nerwowy steward. Te puste fotele najwyraźniej budziły w nim lęk przed bogactwem i potęgą jej ojca. Wahał się przez chwilę, potem skłonił i wycofał. Na krótki moment pozwoliła matczynej masce na uśmiech.

Duchy, pomyślała później, gdzieś nad Niemcami, wpatrując się w tapicerkę fotela obok. Jak dobrze jej ojciec traktował swoje duchy.

Duchy widziała także za oknem, duchy w stratosferze zimowej Europy, fragmentaryczne obrazy, które formowały się, gdy tylko jej oczy traciły ostrość widzenia. Matka w Ueno Park: delikatna twarz w blasku wrześniowego słońca. „Żurawie, Kumi! Spójrz na żurawie!” A Kumiko patrzyła ponad Jeziorem Shinobazu i nie widziała niczego, żadnych żurawi, tylko parę ruchomych czarnych punktów, z pewnością kruków. Woda była gładka jak jedwab barwy ołowiu, a blade hologramy migotały niewyraźnie nad odległą linią stanowisk łuczniczych. Ale Kumiko miała jeszcze zobaczyć te żurawie niejeden raz, w marzeniach. Były origami, kanciastymi tworami składanymi z neonowych planszy, jasnymi, sztywnymi ptakami żeglującymi w księżycowej przestrzeni szaleństwa matki…

Комментарии к книге «Mona Liza Turbo», Уильям Гибсон

Всего 0 комментариев

Комментариев к этой книге пока нет, будьте первым!

РЕКОМЕНДУЕМ К ПРОЧТЕНИЮ

Популярные и начинающие авторы, крупнейшие и нишевые издательства