«Bez Śladu»

1194

Описание

Myron Bolitar przyjmuje propozycję właściciela klubu New Jersey Dragons i zgadza się odnaleźć gwiazdę drużyny, Grega Downinga, swojego rywala z czasów studenckich, który przepadł jak kamień w wodę. W zamian otrzyma szansę powrotu do zawodowej koszykówki. Być może Greg uciekł przed gangsterami poszukującymi go za długi hazardowe, albo przed policją w związku z zabójstwem Carli, kobiety, która go szantażowała. W domu zaginionego Myron znajduje ślady krwi zamordowanej, które niebawem ktoś usuwa, podobnie jak ślady obecności tajemniczej kobiety, z którą Greg żył po rozstaniu z żoną. Okazuje się, że cała sprawa ma związek z wydarzeniami z jego własnej przeszłości…



1 страница из 205
читать на одной стр.
Настроики
A

Фон текста:

  • Текст
  • Текст
  • Текст
  • Текст
  • Аа

    Roboto

  • Аа

    Garamond

  • Аа

    Fira Sans

  • Аа

    Times

стр.
Harlan Coben Bez Śladu

Fade away

Przełożył Andrzej Grabowski

Larry’emu i Craigowi,

najrówniejszym kumplom, jakich można sobie wymarzyć. Nie wierzycie, to ich spytajcie.

Autor pragnie podziękować za pomoc następującym osobom: lekarzom Annę Armstrong – Coben i Davidowi Goldowi, Jamesowi Bradbeerowi jr. z firmy Lilly Pulitzer, Maggie Griffm, Jacobowi Hoye’owi, Lindsayowi Koehlerowi, Dave’owi Pepe’owi z Pro Agents Inc., Peterowi Roismanowi z Advantage International i oczywiście Dave’owi Boltowi.

Wszelkie błędy – rzeczowe i inne – to ich sprawka.

Autor jest niewinny.

ROZDZIAŁ 1

– Zachowuj się!

Calvin Johnson zatrzymał się przed drzwiami luksusowej loży.

– Wiem, że wygląda to dziwnie – powiedział. – Ale się nie wcinaj, dobra?

– Dobra.

Calvin sięgnął do klamki i wziął głęboki oddech.

– W środku czeka właściciel Smoków, Clip Arnstein.

– Jakoś nie robię w spodnie – odparł Myron.

Calvin Johnson pokręcił głową.

– Nie pajacuj – ostrzegł.

– W tym gajerku i krawacie? – Myron wskazał na siebie. Calvin otworzył drzwi. Luksusową lożę usytuowano na wprost środka lodowiska. Robotnicy zakrywali je właśnie parkietem. Wczoraj grali tu hokeiści Devils. Dziś koszykarze Dragons. W loży było bardzo wygodnie. Dwadzieścia cztery wyściełane fotele. Dwa ekrany telewizyjne. Z prawej drewniana lada z jedzeniem, zwykle zastawiona smażonymi kurczakami, hot dogami, pierogami ruskimi, kanapkami z kiełbasą i papryką i tym podobnymi. Z lewej mosiężny, dobrze zaopatrzony, wyposażony w minilodówkę barek na kółkach. Była tu również oddzielna toaleta, żeby krezusi i utracjusze z wielkich korporacji nie musieli odcedzać kartofelków z motłochem.

Clip Arnstein odwrócił się ku nim. Łysy, krzepki, z zagonami siwizny nad uszami, potężnym torsem mimo ósmego krzyżyka, dużymi dłońmi pokrytymi brązowymi plamami i niebieskimi żyłami grubości gumowych ogrodowych węży. Był w granatowym garniturze i czerwonym krawacie. Nikt się nie odezwał. Nikt się nie poruszył. Przez kilka sekund Clip lustrował Myrona od stóp do głów.

– Podoba się panu mój krawat? – spytał Myron.

Calvin Johnson skarcił go spojrzeniem. Clip Arnstein ani drgnął.

– Ile masz lat, Myron? – spytał.

Ciekawe pytanie na początek.

– Trzydzieści dwa.

– Grywasz w koszykówkę?

– Trochę.

– Jesteś w formie?

– Mam zademonstrować?

– Nie, to zbyteczne.

Комментарии к книге «Bez Śladu», Харлан Кобен

Всего 0 комментариев

Комментариев к этой книге пока нет, будьте первым!

РЕКОМЕНДУЕМ К ПРОЧТЕНИЮ

Популярные и начинающие авторы, крупнейшие и нишевые издательства