«Zagrożenie»

1657

Описание

Andrew Douglas to "doradca w przypadku porwania", jak sam określa, pracujący zawsze w cieniu. Bo jedynie tak pomoże ofiarom kidnapingu i tym, do których porywacze zwracają się o okup. Gdy młoda włoska dżokejka, Alessia Cenci, zostaje uprowadzona, Douglas zaczyna pertraktacje. jako fikcyjny szofer ojca Alessi jedzie z nim potajemnie złożyć okup – co budzi sprzeciw szefa miejscowej policji, który wolałby bez skrupułów rozprawić się z bandytami…



1 страница из 251
читать на одной стр.
Настроики
A

Фон текста:

  • Текст
  • Текст
  • Текст
  • Текст
  • Аа

    Roboto

  • Аа

    Garamond

  • Аа

    Fira Sans

  • Аа

    Times

стр.
Francis Dick Zagrożenie

Tytuł oryginalny:THE DANGER

Przekład: Robert Lipski

WŁOCHY 1

Sprawy w Bolonii przybrały wyjątkowo niekorzystny obrót.

Czekałem w niemal kompletnym bezruchu, podczas gdy fale lodowatej wściekłości i płomiennej trwogi targały mną od wewnątrz, i z trudem powstrzymywałem się, by nie zacząć spacerować nerwowo w tę i z powrotem.

Czekałem nieruchomo… podczas gdy życiem, którego losy mogły zależeć ode mnie, beztrosko szafowali inni. Czekałem w bezruchu, przegrany, choć sukces był tak blisko, tak niewiele brakowało, by ofiara porwania odzyskała wolność, bezpieczeństwo znajdowało się na wyciągnięcie ręki.

Najbardziej niebezpiecznym i newralgicznym etapem każdego porwania jest przekazanie okupu, bo to właśnie wtedy, przy przejęciu okupu, ktoś gdzieś musi wyjść z cienia… a porywacz podchodzi do swego wodopoju ostrożniej niż jakiekolwiek dzikie zwierzę.

Jedna wątpliwość, jedno nieśmiałe podejrzenie, że jest obserwowany, wystarczy, aby go spłoszyć, wtedy zaś w przerażeniu i w przypływie mściwego gniewu może najłatwiej zabić. Fiasko operacji przekazania okupu po stokroć zwiększa zagrożenie życia ofiary.

Alessia Cenci, lat dwadzieścia trzy, znajdująca się w rękach porywaczy od pięciu tygodni, trzech dni i dziesięciu godzin nigdy jeszcze nie była tak bliska śmierci.

Enrico Pucinelli z posępną miną wgramolił się przez tylne drzwi do karetki, gdzie czekałem – tak naprawdę nie był to ambulans, lecz furgonetka z zaciemnionymi szybami, wewnątrz której znajdowało się polowe łóżko, krzesło i cała masa sprzętu elektronicznego.

– Nie miałem wtedy służby – powiedział – to nie ja wydałem te rozkazy.

Mówił po włosku, ale ze względu na mnie, powoli. Jak mężczyzna z mężczyzną rozumieliśmy się bez słów. Jako obywatele dwóch różnych państw, posługujący się odmiennymi językami, aby zrozumieć się nawzajem, potrzebowaliśmy więcej czasu. Mówiliśmy do siebie powoli i wyraźnie, słuchając z uwagą, a gdy to było konieczne, prosiliśmy o powtórzenie całego lub części zdania.

Комментарии к книге «Zagrożenie», Дик Фрэнсис

Всего 0 комментариев

Комментариев к этой книге пока нет, будьте первым!

РЕКОМЕНДУЕМ К ПРОЧТЕНИЮ

Популярные и начинающие авторы, крупнейшие и нишевые издательства