«Śmierć mówi w moim imieniu»

1264

Описание

Wszystko zaczyna się w mglisty wieczór w Londynie, na sztuce w teatrze. Po przedstawieniu… No właśnie, zostaje znalezione ciało aktora. Joe Alex odgrywa w tej książce rolę pisarza ciekawego morderstwa. Udaje mu się uczestniczyć w przesłuchiwaniu podejrzanych, dzięki kontaktom ze swoim kolegą, sierżantem policji. Robi się jeszcze ciekawiej, gdy okazuje się, że to morderstwo jest powiązane z przeszłością zamordowanego. Powieść jest ciekawa przez różne komplikacje w śledztwie i różne zezn…



1 страница из 103
читать на одной стр.
Настроики
A

Фон текста:

  • Текст
  • Текст
  • Текст
  • Текст
  • Аа

    Roboto

  • Аа

    Garamond

  • Аа

    Fira Sans

  • Аа

    Times

стр.
Joe Alex Śmierć mówi w moim imieniu

Maciej Słomczyński

STARY

– To nie ja będę mówił…

Przemówi w moim imieniu.

Przekonasz się.

STARA

– Czy stanie się to dziś wieczorem?

EUGÈNE IONESCO Krzesła

I. Zbyt wielka torebka

Kiedy inspektor Beniamin Parker, tak bardzo niepodobny do inspektora Scotland Yardu w swoim doskonale skrojonym wieczorowym stroju, zadzwonił do drzwi mieszkania Joe Alexa, ten ostatni zawiązywał właśnie krawat. On także nie przypominał autora powieści kryminalnych. Był wysoki, młody, przystojny i raczej pogodny, nie był także małomówny, co na ogól stanowi nieodłączną cechę detektywa amatora.

Nikt także, spojrzawszy po raz pierwszy na Karolinę Beacon, nie przypuściłby, że jest ona obiecującym archeologiem. Była to dziewczyna śliczna, spokojna, włosy miała związane w długi jasny ogon i przypominała raczej młodą aktorkę niż młodego uczonego. W tej chwili, ubrana w wieczorową suknię, siedziała na poręczy fotela i przyglądała się Alexowi, który walczył z krawatem, starając się nie dotykać palcami gorsu koszuli.

– Zwyciężysz w końcu… – mruknęła. – Człowiek zawsze w końcu zwycięża materię…

– W miarę upływu lat zaczynam być o tym coraz mniej przekonany. – Alex spojrzał z uśmiechem na swoją piękną przyjaciółkę. Potem nie puszczając krawata, zerknął na zegarek. – Ben Parker powinien zaraz zadzwonić do drzwi.

W tej samej chwili inspektor zadzwonił Alex przedstawił go Karolinie i wyciągniętą ręką wskazał mu fotel, ale cofnął ją natychmiast i zawołał:

– Pomóż, człowieku!

Inspektor zawiązał krawat i wszyscy usiedli.

– Mamy jeszcze pół godziny czasu, a mój wóz stoi przed domem – powiedział Alex. – Będziemy na miejscu w ciągu pięciu minut. Powinieneś wzmocnić czymś nadwątlone siły… – zwrócił się do inspektora, a potem zerknął na Karolinę. – Czy napijesz się z nami?

– Nawet sama – uśmiechnęła się skromnie panna Beacon. – Pan inspektor zapewne whisky bez wody? Ja też, ale z odrobiną lodu.

Joe nalał, ostrożnie zanurzył w jednej ze szklanek lśniącą kostkę lodu i usiadł.

– To dobrze, że nareszcie poznaliście się – powiedział ze szczerym zadowoleniem. – Lubię, kiedy moi przyjaciele chodzą stadami.

Karolina uśmiechnęła się, a Parker skłonił lekko głowę.

Комментарии к книге «Śmierć mówi w moim imieniu», Joe Alex

Всего 0 комментариев

Комментариев к этой книге пока нет, будьте первым!

РЕКОМЕНДУЕМ К ПРОЧТЕНИЮ

Популярные и начинающие авторы, крупнейшие и нишевые издательства