«Cicha jak ostatnie tchnienie»

1535

Описание

Książka wybitnego tłumacza i pisarza – Macieja Słomczyńskiego, autora poczytnych, przełożonych na wiele języków, kryminałów. Ich łączne nakłady osiągnęły kilka milionów egzemplarzy i wciąż cieszą się powodzeniem wśród miłośników kryminalnych zagadek.



1 страница из 130
читать на одной стр.
Настроики
A

Фон текста:

  • Текст
  • Текст
  • Текст
  • Текст
  • Аа

    Roboto

  • Аа

    Garamond

  • Аа

    Fira Sans

  • Аа

    Times

стр.
Joe Alex Cicha jak ostatnie tchnienie

Maciej Słomczyński

Któż z nas, żyjących, rzec może:

“Dostrzegłem śmierć, gdy wchodziła.

Wiem, którędy wyszła

Pozostawiając za sobą milczenie.”?

Zna Śmierć tysiące drzwi najrozmaitszych,

Którymi w dom nasz wchodzi bez przeszkody,

A nie powstrzyma jej zamek przemyślny,

Zasuwa krzepka ani wierne straże,

Gdyż przymknąć umie przez, mury i kraty,

Śladu żadnego nie pozostawiając,

Zimna, tajemna i nieunikniona,

Mroczna i cicha jak ostatnie tchnienie.

George Crosby – w. XVII,.

“Medytacja moja o narodzinach i śmierci”

I “Morderstwo? To byłoby zbyt piękne!”

Pani Sara Quarendon przystanęła i rozejrzała się.

– Nie widzę psów – powiedziała. – Nie powinny odbiegać od nas tak daleko. Mogą kogoś przestraszyć.

Idący za nią Melwin Quarendon zbliżył się i także przystanął.

– Co powiedziałaś?

Odetchnął głęboko i sięgnął do kieszeni po chusteczkę. Był człowiekiem otyłym, a wijąca się polami ścieżka, po której szli, pięła się ku szczytowi łagodnego wzgórza.

– Nie widzę psów – powtórzyła jego żona. – Czy możesz je przywołać?

– Oczywiście.

Pan Quarendon zaczerpnął tchu i wydał z siebie ostry, przenikliwy gwizd. Przesunął oczyma po dalekim, przecinającym pola żywopłocie, od którego oderwały się dwie szare, niskie sylwetki i ruszyły ku niemu rosnąc szybko w oczach. Po chwili były tuż przy stojących i znieruchomiały wpatrzone w twarz pana, dwa potężne, płowe wilczury.

– Tristan! – powiedział pan Quarendon łagodnie i wyciągnął rękę.

Jeden z wilczurów podszedł i dotknął ciemnym, wilgotnym nosem jego palców, a później przysiadł na zadzie spoglądając wyczekująco w górę.

– Izolda!

Drugi pies podszedł i wszystko powtórzyło się tak dokładnie, jak gdyby cała ta scenka należała do jakiegoś tajemnego rytuału łączącego te trzy żywe istoty. Żaden z psów nie spojrzał nawet na stojącą tuż obok kobietę.

– Idźcie teraz za nami! – powiedział pan Quarendon i ruszył w kierunku szczytu wzgórza. Psy odczekały krótką chwilę i weszły na ścieżkę.

– Melwin… – powiedziała pani Quarendon półgłosem, jak gdyby chciała, żeby psy nie dosłyszały tego, co ma powiedzieć.

– Tak, kochanie?

– Chwilami przeraża mnie to. Zachowują się, jakby umiały po angielsku, ale tylko wtedy, kiedy ty do nich mówisz.

Комментарии к книге «Cicha jak ostatnie tchnienie», Joe Alex

Всего 0 комментариев

Комментариев к этой книге пока нет, будьте первым!

РЕКОМЕНДУЕМ К ПРОЧТЕНИЮ

Популярные и начинающие авторы, крупнейшие и нишевые издательства